Dzisiaj 2 sierpnia. Wczoraj ważna dla wszystkich rocznica, dla mnie osobiście również – bo to pierwszy dzień powrotu do życia z fotografii. Dzisiaj pierwsza sesja biznesowa, miła z kilku powodów, bo Klient powracający, bo młody i z błyskiem w oku.
I radosny, i wciąż cieszący się swoim zawodowym rozwojem. Miałem szczęście, że taka radosna, ciepła była ta pierwsza sesja po dłuższej przerwie.
Wszystko poszło świetnie, nowe studio jest po prostu fenomenalne, klimatyczne, znowu z świetnej lokalizacji z „duszą”. Idąc dzisiaj na Al. Róż 8 zabawiłem się w zrobienie małego reportażu. Nic wielkiego, kilka kadrów, ale będę je lubił.
Mam to szczęście, że moja „fabryka” to miejsce z dobrą energią, gdzie mogę realizować ciekawe projekty, być częścią pozytywnych emocji zadowolonych Klientów. Nawet jeśli Wasza nie jest taka fajna, może uda Wam się zrobić swój reportaż? Miejcie oczy szeroko otwarte, nawet bez aparatu, warto 🙂
You must be logged in to post a comment.