What Ala bikes? Photo maybe?

Zanim dostanę setki maili od wiernych czytelników mojego bloga (ale bym chciał, hi, hi) wyjaśniam – nie, nie zrobiłem literówki w tytule. Tak miało być, „What Ala bikes„. Bo chcę napisać jakie miałem szczęście i przyjemność zaprosić wczoraj przed obiektyw Alę Zajączkowską, świetną kumpelę z ekipy „Cyklista z Warszawy„, kolarkę i kobietę o wielu zainteresowaniach … Czytaj dalej